O wolontariacie 30+, braku czasu oraz samorealizacji rozmawiamy z Bogną Stawicką – pedagogiem twórczego myślenia, pełnomocniczką ds. równego traktowania oraz prezeską Stowarzyszenia kobiety.lodz.pl

O wolontariacie 30+, braku czasu oraz samorealizacji rozmawiamy z Bogną Stawicką – pedagogiem twórczego myślenia, pełnomocniczką ds. równego traktowania oraz prezeską Stowarzyszenia kobiety.lodz.pl

Bogno, czym zajmuje się Twoje stowarzyszenie?

Kobiety.lodz.pl zajmują się wszystkim, co dotyczy kobiet, czyli inspirują kobiety do rozwoju i promują ich aktywność.

Czy w Kobietach posiadacie wolontariuszy?

U nas wszystko oparte jest na wolontariacie, przy czym hasło wolontariat jest tutaj trochę nietypowe, bo to działanie nie ma charakteru pomocowego. To jest bardziej charakter promocyjny, chodzi o podejmowanie nowych aktywności, tworzenie grup samodziałania. Nikt nie dostaje za to pieniędzy, ale ma za to mnóstwo energii i chęci do robienia nowych rzeczy. Fajnych rzeczy, które służą innym.

W jakim wieku są Wasi wolontariusze?

Oj, w każdym! Mamy 17-latkę, która współpracuje z Latającymi Babciami. Jest wirtualną wolontariuszką, pomaga aktualizować ich stronę internetową. Ale w zależności od chęci działania te kobiety przyłączają się do nas w każdym wieku. Są ludzie, którzy mają potrzebę aktywności już jako młodzież, jest dużo studentek, które robią masę fantastycznych rzeczy i poszukują możliwości wyżycia się. Są też osoby, które mają już pewne doświadczenia życiowe i chcą spożytkować swój potencjał.

A czy współpracujecie też z wolontariuszami, którzy nie są ani młodzieżą, ani seniorami?

Oczywiście. Jest na przykład taka dziewczyna, przewodniczka miejska.Uwielbia oprowadzać po Łodzi. To wynika z jej pasji i zamiłowania do naszego miasta. Są też dziewczyny, które zaczęły u nas jako młode wolontariuszki, jeszcze na studiach. Teraz mają już przynajmniej 34 lata i nie dadzą się „wcisnąć” w program „Młodzież w działaniu”, nad czym strasznie ubolewają, bo nadal mają dużo energii i chęci do działania. W tej grupie wiekowej mamy sporo wolontariuszek, które piszą teksty dziennikarskie. To jest dziennikarstwo społeczne – te kobiety dostrzegają wiele zjawisk społecznych i opisują je, co oczywiście wynika z ich zainteresowań.

A czy te kobiety są aktywne zawodowo?

To zabawne, ale zazwyczaj jest tak, że wolontariusze to te osoby, które są najbardziej zabiegane. Dziewczyny, o które pytasz mają rodziny, pracują, często dodatkowo jeszcze coś robią, a mimo to mają czas i siły, by wieczorami pisać dla nas artykuły albo uczestniczyć w naszych zebraniach. Ja jestem w ogóle zaskoczona tym, jak dużo czasu mają zapracowane kobiety i że ten swój czas chcą poświęcić na takie nieodpłatne zajęcia jak na przykład wolontariat.

Czyli to wcale nie jest tak, że żeby być wolontariuszem, trzeba mieć mnóstwo wolnego czasu i najlepiej nie mieć ani rodziny, ani pracy, ani w ogóle żadnego życia?

Nie, absolutnie nie! Nasi wolontariusze zazwyczaj mają tego czasu bardzo mało. Zabawne jest, że gdy te dziewczyny nie nadążają, to zabierają na spotkania kogoś z rodziny. Mamy taką jedną wolontariuszkę, która wiecznie ciąga na nasze zebrania swojego męża, bo chce spędzać z nim jak najwięcej czasu. Tyle, żetego czasu na wszystko jej nie starcza, więc łączy ze sobą różne aktywności. I to też jest fajne – w ten sposób poszerza nasz krąg wolontariuszy, bo jej siła jest taką siłą sprawczą.

A czy wolontariat 30+ jest w ogóle potrzebny?

To jest tak, że wolontariat młodzieży pozwala się rozwijać, co ewidentnie widać po naszych wolontariuszkach-studentkach. To, czym się u nas zajmują pasuje im do kierunku studiów albo poszerzaich wiedzę o praktyczne umiejętności. Natomiast dla osób, które mają ustabilizowaną sytuację życiową, wolontariat jest odskocznią albo uatrakcyjnieniem. Daje im kontakty z innymi ludźmi oraz poczucie, że robią coś fajnego.

To pokazuje, że istnieje jakaś potrzeba: mam pracę, mam rodzinę, wszystko jest ustabilizowane, ale mimo to czegoś mi brakuje. Owszem, mogę pójść na koncert czy zaprosić znajomych na imieniny i to jest jak najbardziej w porządku, ale to nie jest ten kontakt zadaniowy, który zapewnia mi rozwój. I to właśnie widzę u „moich” dziewczyn – że to im jest potrzebne. W ten sposób się realizują.

Jeśli pragniesz pozyskać wolontariuszy dla swojej organizacji - przyjdź na Targi Wolontariatu! Czekamy na Ciebie 5 grudnia 2012 w Centrum Biznesowym Synergia przy al. Kościuszki 103/105 w godzinach 9:00-14:00.

Działanie odbywa się w ramach projektu "Wolontariat kreuje Łódź!" obejmującego promocję i organizację wolontariatu w mieście Łodzi oraz jest realizowane dzięki dofinansowaniu przez Urząd Miasta Łodzi, program "Młodzież w działaniu" oraz za środków 1% Fundacji Edukacji i Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego.

Projekt odbywa się pod patronatem: Pani Prezydent Hanny Zdanowskiej, Ministerstwa Edukacji Narodowej oraz Łódzkiego Kuratorium Oświaty.

więcej: www.wolontariat.info

XX